Barwy kobiecosci by Axami

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wielkanoc. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wielkanoc. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 5 kwietnia 2012

Wielkanocne dekoracje i smakołyki

Zbliżające się Święta to idealny czas do tego, bo spotkać się z dawno niewidzianymi przyjaciółmi i członkami rodziny. Z tej okazji warto zadbać nie tylko o swój wygląd, ale także wygląd domu, odpowiednią dekorację stołu i prawdziwie odświętne menu. Jeśli komuś brakuje pomysłów, warto zainspirować się propozycjami z kolorowych magazynów i... internetu. Czym przystroić dom, aby nie wydać fortuny? Dobrym pomysłem są gałązki drzew, ozdobione wielkanocnymi i wiosennymi akcentami: ptaszkami, czy kolorowymi jajeczkami. Forsycje z przewiązanymi tasiemkami, czy przytwierdzonymi zajączkami będą także pięknie prezentować się na stole, w przezroczystym wazonie. Dla zwolenników bardziej tradycyjnych rozwiązań, idealną propozycją mogą być kosze ustawiane w różnych miejscach domu, wypełnione smakołykami lub… kwiatami. Główki kwiatów to także wdzięczna ozdoba talerzy, czy serwetek. Możliwości są nieograniczone!

www.google.pl
Odnośnie menu, popołudniowe spotkanie przy wielkanocnym mazurku, czy serniku to nie lada wyzwanie. Niezależnie od tego, jak dalece posunięte są nasze zdolności w pichceniu ciast, może warto zaproponować coś nietypowego? Świetną propozycją są muffinki, uwielbiane przez dorosłych oraz dzieci. Mają niezliczoną ilość wariacji smakowych i stanowią idealną bazę do okolicznościowych zdobień. Mała podpowiedź! Warto zaopatrzyć się w migdały oblane słodką, pastelową polewą, które z powodzeniem odegrają rolę małych jajeczek. A jakie są Wasze pomysły na nadchodzące, świąteczne dni? 

piątek, 15 kwietnia 2011

Wielkanocne uniesienia kulinarne

Przed nami czas wielkanocnych przygotowań. Nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale jestem zdania, że w każdym fajnym wydarzeniu najlepszy jest okres wyczekiwania nań. Dla mnie cały kolejny tydzień będzie wyglądał jednakowo - po przyjściu z pracy zamknę się w kuchni, odkorkuję dobre wino i rozpoczynam seans kulinarnej magii.
Gotowanie nie jest dla mnie udręką, o ile nie odbywa się w pośpiechu. Poza tym nie jestem w kuchni sama, towarzyszy mi Ukochany Mężczyzna - łuska migdały, sieka czekoladę, a nade wszystko - podziela radość z przebywania razem :)

 
fot. kitchenaid, revlon, olkusz, christian louboutin, chanel, kwestia smaku, carolyns kitchen, uroda.



Gotowanie i pieczenie, ogólnie - mówiąc zupełnie potocznie - obcowanie z jedzeniem - może być doznaniem bardzo sensualnym, pamiętajmy tylko, by wszystko odpowiednio rozplanować. Nic tak nie niweczy atmosfery radosnych eksperymentów kuchennych, jak napięty grafik.

I tak mam już gotową listę wypieków i potraw na każdy dzień tygodnia.
W poniedziałek piekę mazurek, bo dobrze mu robi kilka dni "leżenia" zanim zostanie ochoczo spałaszowany przez wielkanocnych gości.

fot. kwestia smaku
Oto przepis:
na ciasto
250 g mąki
160 g masła
100 g cukru pudru
2 żółtka

na masę kajmakową
1/2 puszki gotowej masy kajmakowej (lub krówkowej, lub też słodzonego mleka skondensowanego, już ugotowanego)*

do udekorowania:
migdały, sparzone i obrane
suszona gruszka (namoczona przez 10 minut w wódce gruszkowej)

Masło rozcieramy mikserem z cukrem pudrem i żółtkami, a najlepiej - zatrudniamy do tego zadania partnera ;), dodajemy mąkę, mieszamy. Następnie dodajemy 2 łyżki chłodnej wody, formujemy kulę z ciasta, owijamy folią i wkładamy do lodówki na godzinę. Do formy nasmarowaną masłem i oprószonej bułką tartą wykładamy cienko rozwałkowane ciasto i podpiekamy  w 190st. przez 15 minut, na złoty kolor. Po wyjęciu z piekarnika i przestudzeniu rozsmarowujemy 1/2 puszki gotowej masy. Dekorujemy migdałami i suszoną gruszką.

Wznosimy toast winem i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku idziemy napuścić wody do wanny i kontynuować sensualne uniesienia, tym razem w łazience. 

;)