Barwy kobiecosci by Axami

czwartek, 27 września 2012

Milena recenzuje: zmysłowa koszulka Carlita


Wzór w panterkę od dawien dawna wywołuje pewne… kontrowersje. Jakkolwiek projektanci dość regularnie odwołują się do motywów zwierzęcych, to pomysły te stosunkowo często okazują się zwykłymi niewypałami. Cętki są bowiem materiałem bardzo ciężkim „we współpracy”. Potrzeba nie lada umiejętności, aby zestawiać i eksponować je w taki sposób, żeby nie wyglądały przesadnie, a ładnie i seksownie. 

Jakiś czas temu przeszukałam pod tym kątem cały Internet i zdałam sobie sprawę, że dosłownie dwie polskie marki bieliźniane potrafiły zrobić z panterki coś ciekawego i zmysłowego. Jedną z tych firm było AXAMI, które ma w swej ofercie naprawdę dużo interesujących propozycji, odwołujących się do drapieżnych motywów. Do wyboru mamy więc, m.in. modele Carlotta (subtelny pas do pończoch, odważny biustonosz peek-a-boo i stringi), Provocateur (biustonosz, figi, stringi, dwie niebanalne koszulki) oraz ELECTRESS (elektryzujący pas do pończoch, biustonosz i dwa modele stringów). Ponadto możemy zdecydować się na „panterkową” odsłonę kolekcji Seduction, na którą składają się: ekskluzywny gorset, tiulowa koszulka, bogato zdobiony pas do pończoch, biustonosz, figi oraz stringi. Zadbano również o Panie w rozmiarze XXL i specjalnie dla nich zaprojektowano modele BRULE, czyli: pas do pończoch, biustonosz peek-a-boo i stringi. Jednak kompletem, który skradł moje serce i sprawił, że przestałam krzywo patrzeć na zwierzęce motywy, stała się koszulka Carlita:



Carlita należy do linii Sexy Line i jest częścią kolekcji Corazones El Deseo. Zaskoczeniem było dla mnie to, że fason nie jest prosty, nie opina ciała, ale delikatnie je opływa. Nie wiem czemu spodziewałam się czegoś bardzo przylegającego, ale okazało się, że jest to babydoll. Dzięki temu koszulka jest lekko rozkloszowana na dole i wygląda jak sukieneczka. To doskonała wiadomość dla Pań, które mają problemy ze swoim brzuszkiem i obfitymi biodrami. 

Na pierwszy rzut oka komplet wydaje się być odrobinę za bardzo ozdobny, zwierzęcy motyw sprawia bowiem wrażenie pewnego nadmiaru. Marudzenie kończy się jednak już po pierwszej przymiarce, kiedy okazuje się, że wszystko jest idealnie wyważone, a panterka pięknie podkreśla delikatną opaleniznę i letnią gładkość naszej skóry. 

Pionowa wstawka, biegnąca wzdłuż całego modelu wyszczupli optycznie każdą sylwetkę. Delikatny tiul został obszyty paseczkami czarnej koronki i zakończony dwoma dziewczęcymi kokardkami. Z jednej strony przyciągnie on swoją lekką przejrzystością i kunsztownym wykończeniem męskie spojrzenia, a z drugiej dzięki subtelnemu drapowaniu zatuszuje niedoskonałości naszej figury, takie jak większy brzuszek, fałdki czy rozstępy. Również dół koszulki został obszyty czarną koronką.

Mimo głębokiego dekoltu, sukieneczka dobrze podtrzymuje i modeluje biust. Nie otrzymamy tu co prawda efektu push up, ale dzięki odcięciu pod biustem piersi są ładnie i ponętnie wyeksponowane, nie gubią się w koszulce. Miseczki zostały zaprojektowane tak, aby dzięki ich tiulowej części odkryć odrobinę naszych krągłości, a resztę skryć pod gładkim i lśniącym materiałem satyny. Mała, koronkowo – satynowa kokardka między nimi dodatkowo przyciąga w to miejsce wzrok i jest idealnym uzupełnieniem kuszącego dekoltu. 

          

Oprócz głębokiego dekoltu, Carlita ma jeszcze jeden zdecydowany plus, jeżeli chodzi o podkreślanie kobiecych atrybutów. Tył koszulki ma również spore wycięcie, a ramiączka tworzą dodatkowo seksowne wiązanie. Pozwala ono na idealne dopasowanie do sylwetki i wyeksponowanie pleców. Oczywiście sposób, w jaki zawiążemy ramiączka jest naszym osobistym wyborem i kwestią gustu. Mi najbardziej odpowiada wiązanie krzyżykowe, które odkrywa niemalże całe plecy.

W komplecie znajdziemy również stringi, które tym razem odrobinę mnie zaskoczyły. Okazało się bowiem, że są to majteczki… otwarte w kroku. Miła odmiana od standardowych, klasycznych modeli. Wprowadza odrobinę pikanterii i myślę, że pozytywnie „zaskoczy” każdego mężczyznę;) Przód majteczek stanowi tiulowy trójkącik, przyozdobiony kokardką, a reszta to po prostu połączone ze sobą miękkie gumeczki, które nie obcierają i nie wpijają się w ciało.



Materiał, z jakiego wykonana została koszulka, ma następujący skład: poliamid (36%), elastyn (2%), poliester (59%) i bawełna (1%). Wstawka z tiulu jest odrobinę rozciągliwa, ale panterkową część koszulki wykonano z delikatnej satyny, której nie da się rozciągnąć. Jednak dzięki temu, że została ona obszyta gumeczkami, które ją ładnie zbierają (satyna została jakby minimalnie udrapowana i podczepiona pod gumki), ma się wrażenie, że również ona lekko się rozciąga. Wszystko to sprawia, że komplet idealnie się dopasowuje, dobrze się nosi i jest bardzo miły w dotyku. Chłodna satyna jest także idealnym rozwiązaniem na letnie noce.



Carlita dostępna jest w czterech rozmiarach: S, M, L, XL. Ja posiadam XL, która będzie idealna dla Pań o następujących wymiarach:

biust: 97-107 cm;
biodra: 103-108 cm;
wzrost: 172-176 cm.

Osobiście miałam jednak wrażenie, że XL jest na mnie odrobinę za duża. Może to wynik utraconych kilogramów, może fasonu. Myślę, że Panie, znajdujące się na pograniczu dwóch rozmiarów, mogą śmiało sięgnąć po ten mniejszy. Koszulka nie będzie się wtedy brzydko opinać, a jedynie podkreśli krągłości sylwetki. Zresztą, tabela rozmiarów AXAMI jest na tyle przejrzysta, że nie będzie problemów z odpowiednim wyborem:)

Doskonałym uzupełnieniem zestawu będzie Carlotta – urocza i zmysłowa opaska na oczy, która podkreśli wyjątkowość i indywidualny charakter kreacji. Niebanalny dodatek podniesie również temperaturę w sypialni, kiedy zakryjemy oczy naszej drugiej połówce i oddamy się zmysłowym uciechom.

Carlita sprawi, że każda kobieta poczuje się seksownie, drapieżnie i wytwornie. Połysk satyny pobudzi zmysł dotyku, wzroku i doda niesamowitego blasku. Koszulka pozwoli uwieść partnera pięknem swojego ciała, podkreśli linię bioder, wcięcie w talii i powab dekoltu. Miękki materiał otuli sylwetkę. Dół obszyty koronką i małe satynowe kokardki są frywolnymi i pełnymi kokieterii detalami, które nadają kompletowi lekkości i zwiewności. Przezroczysty tiul oraz satyna w drapieżny deseń nadaje bieliźnie posmaku nieprzyzwoitości i elegancji. A taka mieszanka bez wątpienia umożliwi niejednej kobiecie spełnienie jej najskrytszych pragnień. Jeżeli szukacie pomysłu na niezapomniany wieczór, śmiało sięgnijcie po Carlitę:)

Milena

wtorek, 25 września 2012

Miranda Kerr w jesienno-zimowej kampanii Victoria's Secret

Eleganckie, zmysłowe komplety bielizny w kolorach zieleni, granatu i fioletu. Zwiewne halki. Wyszywane koronką staniki oraz seksowne figi. Właśnie tak prezentuje się najnowsza, jesienno-zimowa kampania marki Victoria's Secret. Jej twarzą została urocza Miranda Kerr.

Australijski aniołek poza niesamowicie seksownymi kompletami prezentuje także piżamy. Jako, że ładnemu we wszystkim ładnie, kupujemy Mirandę w każdej odsłonie (oczywiście najbardziej w tej zmysłowej!). Kampania jest jak najbardziej na plus, nawet pomimo tego, że graficy nieco poszaleli majstrując przy twarzy Mirandy. Po co i na co? Tego pewnie nigdy się nie dowiemy. Cudna bielizna (zwłaszcza ta w odcieniach granatu oraz szmaragdu), świetna kampania oraz boska Miranda! Czego chcieć więcej?:)












czwartek, 20 września 2012

Bądź szczęśliwa jesienią



Jesień to wbrew pozorom najbardziej kolorowa ze wszystkich pór roku. Liście zmieniają kolor na żółty i czerwony, tworząc barwny krajobraz naszych ulic, poranki są różowo-mgliste, a zachodzące słońce tworzy piękną, pomarańczową poświatę. Dziwi więc fakt, że to właśnie o tej porze roku najczęściej dopada nas depresja i chandra! Co zrobić, by nie dać się wisielczym humorom?

Ruch to zdrowie!
Pomimo ponurej pogody zapisz się na aerobik, zumbę lub kurs tańca nowoczesnego. Aktywność fizyczna powoduje, że organizm wytwarza więcej energii oraz hormony szczęścia- endorfiny.

Idź na zakupy!
Nowa pora roku to wspaniała okazja do rewolucji w szafie. Poza tym nic tak nie poprawia kobiecie humoru, jak zakupy, prawda? Jeśli dawno nie sprawiłaś sobie nowej bielizny,  zrób to teraz - ręczymy, że długie wieczory nabiorą  dla ciebie nowego znaczenia.

Wyjdź do ludzi!
Nie zamykaj się w czterech ścianach swojego mieszkania. Spotykaj się jak najczęściej z ludźmi, w których towarzystwie czujesz się komfortowo. Idźcie razem na cudowne przyjęcie, wybierzcie się na wycieczkę krajoznawczą .

Bądź szczęśliwa!

wtorek, 18 września 2012

Barokowe inspiracje

Im więcej, tym lepiej. Nic dokładniej nie definiuje baroku - stylu, który, obok militarnego i orientalnego, podbił wybiegi podczas jesiennych tygodni mody. Najwięksi projektanci, tacy jak  Dolce&Gabbana, Lanvin czy Balmain wypełnili swoje pokazy strojami przypominającymi jajka Fabergé. Biorąc przykład z najlepszych, Axami nie pozostało w tyle i w propozycjach z kolekcji Seduction wykorzystało to, co w baroku jest najpiękniejsze: sensualne koronki, bogate zdobienia i historyczne połączenie złota i czerni. Wszystko po to, aby poczuć się jak dama dworu wersalskiego we własnej sypialni. 



czwartek, 13 września 2012

Zoom na gorsety



Koronkowe i czerwone sprawią, że poczujesz się zmysłowo i ponętnie. Czarne z powodzeniem będziesz mogła włożyć pod elegancką, prześwitującą koszulę. A białe idealnie dogadają się z obcisłymi sukienkami.

Jedne modelują, wyszczuplają i korygują, inne zostały stworzone, by wodzić na pokuszenie. Gładkie, koronkowe, z usztywnioną miseczką lub nie. Gorset to bielizna do zadań specjalnych. Axami dobrze o tym wie.

Zdarza się, że to właśnie gorset zastępuje top - jest idealnym towarzyszem seksownych jeansów i dłuższej marynarki. Jednak to jego klasyczna odsłona z pięknymi haftami i delikatnymi koronkami jest najbardziej pożądana. Gorsety Axami zaprojektowano tak, by wyszczuplały optycznie sylwetkę, podkreślając jednocześnie zmysłowe, kobiece kształty, dając przy tym poczucie komfortu.

poniedziałek, 10 września 2012

Milena recenzuje - koszulka Paradise Kiss!

W bieliźnie od dawna królują trzy podstawowe kolory: ponadczasowa czerń, gorąca i namiętna czerwień oraz niewinna biel. Paleta wymienionych barw ma swoisty monopol na urozmaicanie naszych intymnych chwil. Wiadomo bowiem, że staramy się wybierać coś, co będzie wabić naszych partnerów i zadziała na ich wyobraźnię. 

Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, jak prezentujemy się w danej kolorystyce, czy i w jaki sposób podkreśla ona nasze naturalne piękno, oraz jakie preferencje ma nasza druga połówka. My same jesteśmy wierne bezpiecznym opcjom, a trzy wspomniane wyżej kolory są gwarancją udanej nocy, bez względu na jej charakter. Potrzebujemy „pewniaków”. Zmianami, jakie wprowadzamy do tego typu garderoby często są jedynie modyfikacje fasonów. A to zdecydujemy się na więcej tiulu, a to na większą ilość koronek. Czasami sięgniemy po coś wybitnie kusego, czasami po subtelną haleczkę, innym razem zdecydujemy się na seksowny gorset.



A co, jeżeli chcemy czegoś totalnie innego? Czegoś, co sprawi, że przeniesiemy się w zupełnie inny świat? Czegoś, co pozwoli wprowadzić odrobinę nieudziwnionej fantazji i oderwie nas od bieliźnianej dominacji bieli, czerni i czerwieni? Jako propozycję mam dla Was kolejną nowość AXAMI, koszulkę Paradise Kiss.

Szmaragdowa zieleń kompletu kojarzy mi się z czymś królewskim i dostojnym. Połączenie tiulu z satyną jest opcją, która bez wątpienia zdarza się projektantom bielizny dosyć często. Różnica polega na tym, że tutaj mamy do czynienia z naprawdę fantazyjnym, a jednocześnie eleganckim egzemplarzem. 

Przód Paradise Kiss idealnie podkreśla piękno kobiecego ciała. 



Głęboki dekolt, sięgający niemalże pępka, ładnie eksponuje biust. Paseczek z niebieską kokardką umieszczony na środku tego wycięcia, oprócz tego, że jest uroczym i figlarnym dodatkiem, spełnia również praktyczną rolę – przytrzymuje obie strony materiału. 


Dzięki temu koszulka nie rozjeżdża się nieładnie na boki, piersi nie uciekają, a wręcz przeciwnie – są nawet bardziej zebrane do środka i ładniej się układają. Nie bez znaczenia pozostaje w tym kontekście także wiązanie na szyi, które pozwala na idealne dopasowanie kompletu do naszego ciała i sylwetki. Oba sznureczki ozdobiono niebieskimi kokardkami, tuż nad miseczkami.

Kolejnymi interesującymi rozwiązaniami są tutaj tiulowa falbanka oraz pas satyny ze wzorem pawich piór, biegnące wzdłuż całej długości koszulki, po obu jej stronach. Zamysł taki podoba mi się z jednego, prostego powodu: nie podajemy mężczyźnie ciała „na tacy”, nie wykładamy przysłowiowej „kawy na ławę”. Zamiast dosłownego widoku nagiego kobiecego ciała, Paradise Kiss pokazuje jego rąbek. Tak naprawdę z przodu, zza mgiełki tego delikatnego tiulu, wyłania się jedynie lekki zarys bioder, talii, ud oraz tasiemki od majteczek. To wszystko. Reszta pozostaje słodką tajemnicą i zapowiedzią miłego odkrywania skarbów. 

Bardziej „łaskawym” dla mężczyzn wydaje się być tył koszulki, choć i tutaj projektant pokusił się o mały prztyczek w nos męskiej części populacji. Jakkolwiek plecy – za sprawą wspomnianego wcześniej wiązania na szyi oraz drugiego, z tyłu – są niemalże w całości odkryte i ładnie podkreślone, to strategiczne miejsce zostało wyeksponowane w bardzo ciekawy, figlarny i niespotykany sposób. Otóż, widoczna jest tu jedynie część kobiecych pośladków oraz rąbek stringów. Sam środek schowany został za kawałkiem satynowego materiału, który za sprawą swego wzoru i kształtu, przywodzi na myśl pawi ogon. Wisienką na torcie – a raczej pupie;) – jest tutaj niebieska kokardka, umieszczona tuż nad pośladkami. 


Jak dla mnie świetne. Nie dość, że wszystko co trzeba jest ładnie zaznaczone i nie pokazane w sposób dosłowny, to jeszcze wprowadza to pewne elementy humorystyczne, co nie jest bez znaczenia w sypialni. W końcu i tam powinno się znaleźć miejsce na zabawę i śmiech. Warto jednak dodać, że przy całej mieszance wybuchowej, jaką jest nam w stanie zaserwować Paradise Kiss oraz tym zabawowym aspekcie jej prezentowania, koszulka nie traci nic ze swojej elegancji i wytworności.   

Tradycją jest, że oprócz ładnej koszulki, w pudełeczku z bielizną znajdujemy równie piękne stringi. Te z kompletu śmiało można nosić także na co dzień. W końcu nic tak nie poprawia kobietom humoru, jak świadomość, że pod nudnymi służbowymi kreacjami nosimy seksowne staniki, pasy do pończoch, bądź takie właśnie, figlarne majteczki. :) 


Główną część stanowi tu zielony, gładki tiul. Jedynie u góry przedniego trójkącika znajdziemy ozdoby w postaci satynowych elementów oraz kokardki. Gumeczki jak zwykle są bardzo elastyczne, nie wpijają się w ciało. Materiały, z jakich wykonano stringi, zapewniają komfort noszenia i użytkowania. 

Paradise Kiss należy do nowej kolekcji AXAMI, Pleasures i jest częścią dobrze Wam znanej linii, Sexy Line. Dostępne rozmiary to: S, M, L oraz XL. Opisywana przeze mnie koszulka ma rozmiar XL. Będzie więc idealna dla Pań, których wymiary mieszczą się w następujących przedziałach:
biust: 97-107 cm;
biodra: 103-108 cm;
wzrost: 172-176 cm.

Fason Paradise Kiss to delikatna babydoll. Pozwoli rozkoszować się pięknem kobiecego ciała, zaznaczy wcięcie w talii oraz linię bioder, a także podkreśli pupę. Panie, które zdecydują się na zakup, powinny być więc w pełni świadome swoich atutów. Nowa modelka Axami jest blondynką i muszę przyznać, że w połączeniu ze szmaragdową zielenią wygląda całkiem ładnie. Jednak moim zdaniem ta koszulka jest wprost stworzona dla Pań o rudych lub kasztanowych włosach. Piękny kontrast, ogniste połączenie. Szczęśliwym posiadaczkom takich pasm polecam z czystym sumieniem. 

Na koniec pozostawiłam kwestię samego wzoru satyny.  Często stykamy się z cętkami, panterką, ale… pawie pióra? Rzadkość. Jak się okazuje, chyba zupełnie niepotrzebnie, bo wzór ten naprawdę świetnie zdaje egzamin. 



Myślę, że znikoma ilość kompletów z takim motywem może być w pewien sposób podyktowana zwykłymi ludzkimi przesądami. Według ludowych wierzeń pawie pióra przynoszą bowiem pecha. Posiadanie takich ozdób w domu miałoby być odpowiedzialne za nasze życiowe niepowodzenia i porażki. Wiedza ta, przekazywana nam z pokolenia na pokolenie, siłą rzeczy zasiała ziarno niepewności do tego typu ozdób, nie ma co się dziwić. Ale zgodnie z ogólną symboliką, paw jest symbolem nieśmiertelności, dumy i piękna. Nie należę do osób przesądnych, więc zdecydowanie bardziej skłaniam się ku temu drugiemu znaczeniu takiego motywu. Poza tym, zawsze warto wrócić myślami do baśni Perrault’a, gdzie królewna Różyczka postanowiła poślubić Króla Pawi. Jej historia skończyła się szczęśliwie – małżeństwem z wyśnionym mężczyzną, więc może warto przełamać obawy zarówno w stosunku do symbolicznego wydźwięku satynowego wzoru, jak i samego koloru koszulki? Ona jest inna od wszystkich propozycji Axami, zdecydowanie. Ale w tym właśnie tkwi jej piękno. Ileż można karmić swoje oczy elegancją czerni, pięknem czerwieni, czy niewinnością bieli? W życiu trzeba szukać nowych dróg, również w kwestiach ubioru i bielizny. A może tak jak Różyczka, któraś z Was upoluje sobie Króla Pawi? A wtedy Paradise Kiss może okazać się idealną opcją na bajkową noc poślubną;)

Polecam gorąco, 
Milena

czwartek, 6 września 2012

Kolor sezonu: czerń



Topowi projektanci nalegają, byśmy tej jesieni przeszły na ciemną stronę mocy. Inspiracje stylem gotyckim w swych najnowszych kolekcjach prezentują takie domy mody, jak: Gucci, Etro czy Versace, a kolor czarny jeszcze nigdy nie był tak seksowny, jak teraz.

Najnowsza kolekcja Axami Pleasures to połączenie koronek i przeźroczystości, ale nie jak moglibyśmy się spodziewać w mrocznym wydaniu, a w tym szalenie romantycznym. Charakterystyczne wiązania gorsetowe pojawiają się jako element ozdobny na biustonoszach, a stylowe falbanki i kokardki przełamują czerń, dodając jej nutki subtelności. Projektanci marki Axami zdają się doceniać kobiece kształty, podkreślając je odpowiednio skrojoną bielizną. Po okresie, w którym prym wiodły minimalistyczne fasony bazowe, nadeszła pora na bogato zdobione, eksponujące biust, talię i biodra modele.

 Bielizna w kolorze czarnym to klasyka, którą każda z nas ma w swojej szafie. W tym sezonie warto jednak zainwestować przede wszystkim w te fasony, które pozwolą nam się czuć wyjątkowo i kobieco. Spektakularna garderoba jest  teraz w cenie. Czemu miałybyśmy z tego nie skorzystać?

wtorek, 4 września 2012

Ekologiczna bielizna Stelli McCartney

Czy odważyłabyś się założyć bieliznę z recyklingu? Jeśli byłaby to propozycja z najnowszej kolekcji Stelli McCartney, na pewno niejedna z nas, bez zastanowienia, przymierzyłaby choćby biustonosz.

Córka ex-Beatles'a, zdeklarowana wegetarianka i obrończyni przyrody, zarówno w pracy jak i życiu prywatnym kieruje się zasadami ekologicznego trybu życia. Zaprojektowane ubrania czy bielizna szyte są wyłącznie z materiałów pochodzenia naturalnego bądź z recyklingu. W swoich projektach nie wykorzystuje futer i skór. Jej najnowsza kolekcja bielizny na jesień tego roku również powstała w myśl zasad ekologii i najnowszych trendów kolorystycznych. Wśród propozycji znajdują się komplety biustonoszy z figami, ale również zmysłowe halki i koszulki w barwach bordo, szafiru czy szmaragdu. I niech ktoś powie, że ekologia nie jest sexy!