Barwy kobiecosci by Axami

czwartek, 31 marca 2011

Wiosennie pod ubraniem

Kolory wiosny to przede wszystkim delikatna, bardzo jasna, świeża zieleń, intensywna żółć, biel i róż. Inspiracja pochodzi prosto od natury - takimi właśnie barwami raczy nas ta wspaniała pora roku.
fot. google, flickr, dzieci sa wazne, dolina czarnej



Wiosenne trendy bieliźniarskie nie mogły nie zaczerpnąć z typowych dla tego cudownego czasu motywów, takich jak kwiatuszki, roślinne ornamenty, subtelne pastele i słoneczne żółcie. 
fot. h&m, reserved, axami, topshop, intimissimi, miss selfridge
Delikatnie, subtelnie, dziewczęco, zwiewnie, świetliście, romantycznie - te wszystkie określenia doskonale pasują do powyższych propozycji. Soczysta, ciepła żółć daje zastrzyk dobrej, wiosennej energii, a pastele rozjaśniają zimowe mroki. Stawiając na wiosenną kolorystykę, skutecznie odmłodzimy się i zapewnimy sobie dawkę pięknych, witalnych, ładujących pozytywnie kolorów.

wtorek, 29 marca 2011

Wiosenne odurzenie

Wiosną zaczynamy czuć się bardziej atrakcyjne, zmieniamy garderobę na lżejszą i nabieramy ochoty na spacery w słońcu, czy wyprawę w miasto. Nowa energia i bijący blask sprzyjają kontaktom towarzyskim i...nowym związkom:)

 
Badania przeprowadzone przez amerykańskich naukowców dowodzą, że to właśnie z początkiem wiosny najczęściej myślimy o nawiązaniu romansów i chętniej otwieramy się na nowe znajomości.
Wraz z promieniami słońca i nadejściem dłuższych dni wzrasta ochota na dalekie spacery, piknik nad rzeką, aktywny wypoczynek czy romantyczny spacer pod gwiazdami. Na pozytywne samopoczucie zdecydowanie wpływa silne słoneczne światło, które bez wątpienia dodaje nam wigoru. Czujemy się piękni i młodzi, co ułatwia relacje z nowo poznanymi osobami i sprzyja zakochaniu.


Wiosenne romanse mają swoje źródło w niczym innym, jak w chemii i feromonach wydzielanych przez nasz organizm. Nasza skóra wydziela substancje, które stymulują reakcje seksualne innych osób. W efekcie, choć nie do końca jesteśmy tego świadomi, wybieramy partnera kierując się jego zapachem. Wiosną, kiedy dni są zdecydowanie cieplejsze, nasze ciało wydziela więcej feromonów przez co wzrasta ochota na seks - jesteśmy bardziej zrelaksowani i uśmiechnięci, co pozytywnie wpływa na naszą atrakcyjność. Dzięki miłosnym hormonom mamy zaróżowione policzki, gładką cerę, błyszczące oczy i większe źrenice. 


Narodziny miłości są dla organizmu prawdziwym szokiem. Serce bije szybciej, podwyższa się ciśnienie krwi, ręce drżą i się pocą – to oznacza, że wpadliśmy sobie w oko. Teraz wszystko dzieje się z szybkością błyskawicy. Gdy między dwojgiem ludzi zaiskrzy, w ich mózgu dochodzi do chemicznej burzy. 
Czujemy, że cały świat należy do nas, nie dostrzegamy problemów, które jeszcze do niedawna wydawały się nie do rozwiązania. Zakochanego po uszy rozpiera szczęście, chce mu się żyć – tańczyć, śpiewać, krzyczeć z radości, czuje się jak na przysłowiowym haju. Wystarczy spojrzenie osoby, do której czujemy miętę, a już dostajemy nową działkę narkotyku. To dzięki temu możemy nie spać przez całą noc, a następnego dnia nie czuć zmęczenia, ba! często mamy nawet więcej sił witalnych niż zwykle:)

fot.axami24,miss selfridge, google.com

Aby poczuć się seksownie zawsze i wszędzie proponuję zmysłową bieliznę - świadomość, że mamy na sobie zmysłowy stanik i koronkowe majteczki dodają nam pewności siebie! Do tego lekka sukienka w modnym kolorze, koszyk owoców i wino na romantyczny piknik nad rzeką. A dla dziewczyn, które chcą udoskonalić sztukę flirtu polecamy lekturę w miłosnym klimacie;)
Kto chce zakochać się na wiosnę?!

piątek, 25 marca 2011

Zmysłowe kulinaria - chilli

Powróćmy na chwilę do mojego ulubionego cyklu :)
Rozkosz płynąca z jedzenia jest według mnie jedną z największych ziemskich rozkoszy.
Lubicie na ostro? Ja bardzo!
Tymczasem papryczka chilli jest jednym z najpotężniejszych afrodyzjaków.
Gotowi na małe tournee po osssstrej kuchni zmysłowego chilli?

 
fot. flickr





Zaczynamy od aperitifu...

Przepis na koktail dla dwojga:
150ml wódki czystej
trzy garści pokruszonego lodu
sok z 1 limonki
pogniecione liście mięty
zmiksowana papryczka chilli

Całość mieszamy w shakerze, dekorujemy papryczkami chilli.

Po koktajlu przechodzimy do konkretów...
Co powiecie na małże z pomidorami z dużą ilością chilli?
fot. neckredrecipes.blogspot
Co potrzebujemy?
200 g małż
4 łyżki oliwy z oliwek
2 małe cebulki szalotki, drobno pokrojone
2 ząbki czosnku, posiekane
pół puszki pomidorów bez skórek w sosie pomidorowym
1papryczka chili, zmiażdżona
1 łyżeczka cukru
garść posiekanej natki pietruszki
sól, świeżo zmielony pieprz

Małże myjemy, przekładamy na sitko i dokładnie osuszamy.
Na rozgrzanej oliwie cebulki oraz czosnek. Dorzucamy pomidory, doprawiamy.
W szerokim rondlu z przykrywką gotujemy 3 łyżki wody, a następnie wkładamy zamknięte mule i na dużym ogniu podgrzewać pod przykryciem aż się otworzą, przez około 3 - 4 minuty. Odsączamy i wyrzucamy muszle, które nie otworzyły się. Te otwarte przekładamy do patelni z sosem i makaronem, mieszamy, sypiemy nacią pietruszki i podajemy niezwłocznie.


Pyszne?
No to teraz wjeżdża deser!
Również z chilli.

fot. czympachnieuzakow.blox
Składniki:
350 g gorzkiej czekolady (o zawartości kakao minimum 70%)
łyżeczka sproszkowanego chilli
2 szklanki kremówki
szklanka mleka
6 dużych żółtek
1/3 szklanki brązowego cukru
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżki rumu

250 g czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej, następnie mieszamy z rumem i cynamonem. Do miksu mleka i kremówki dodajemy sproszkowaną chilli. Mieszamy. Doprowadzamy do wrzenia, odstawiamy do ostudzenia. Żółtka ucieramy z cukrem, wlewamy do ciepłego mleka, cały czas energicznie mieszając trzepaczką. Powstałą masę gotujemy na małym ogniu, cały czas mieszają. W końcu, gdy zacznie gęstnieć łączymy z czekoladą. Pozostałą czekoladę grubo siekamy i dodajemy w kawałkach do masy. Całość należy dobrze schłodzić. Następnie przełożyć do maszyny do lodów i dalej postępować według indywidualnej instrukcji obsługi urządzenia.
 
Mmmm...

Po takiej dawce afrodyzjaku, byłabym gotowa na niejedno! ;) A Wy?

wtorek, 22 marca 2011

Chanel jakiego nie znacie!

Restrykcyjna dieta i ostra gimnastyka? Okazuje się, że wcale nie musi tak być - gwiazdy zaczęły jeść, a magazyny odważyły się na sesję z modelką o baaardzo zaokrąglonych kształtach... Zobaczcie same:)






Wszystko zaczęło się od Karla Lagerfelda i jego kontrowersyjnych opinii dotyczących puszystych kobiet. Co więcej, projektant sam do szczupłych nie należał i dopiero kilka lat temu spektakularnie schudł jednocześnie wyrażając swoje uwielbienie dla bardzo szczupłych modelek. Pomimo owych deklaracji zgodził się na współpracę z lubiącym iść pod prąd V Magazine i tak powstała intrygująca sesja zdjęciowa do specjalnego numeru w całości poświęconemu kobietom z nadwagą.



Dyrektor kreatywny Domu Mody Chanel zaprosił do paryskiego mieszkania samej Coco, tancerkę rewiową o pseudonimie Miss Dirty Martini. Celem była intrygująca i pełna pozytywnej energii sesja zdjęciowa dla wspomnianego "V Magazine". Czasopismo wypełniały  zdjęcia pulchnych modelek w bikini, obcisłych dżinsach i kusych topach. „Wydanie specjalne ma być hołdem złożonym prawdziwej kobiecości, manifestem przeciwko dyktaturze chudości” - głosił redaktor naczelny pisma Stephen Gan. Przez wzgląd na wcześniejsze opinie projektanta - udział w takim projekcie był co najmniej zaskakujący. Niemniej, Lagerfeld pokazał, że umie łączyć dystans z poczuciem humoru, w końcu liczy się pomysł, a nie rozmiar!:)

czwartek, 17 marca 2011

Kate Moss przed obiektywem

Kate Moss jest osobowością bardzo niejednoznaczną. Rockowa dziewczyna, która pomimo wieku, osiągnięć zawodowych i wreszcie - bycia matką - nigdy nie wyrzekła się imprezowego stylu bycia i nigdy w rozumieniu wielu z nas nie dorosła. Pomimo dojrzałego już wieku (Kate, choć trudno w to uwierzyć, powoli zbliża się do czterdziestki!), Kate zaskakuje młodzieńczym lookiem, charyzmą i nieprawdopodobnym seksapilem.
fot. agent provocateur
Kate dla Agent Provocateur. 
Kate Moss jest twarzą (a raczej ciałem) najnowszej kolekcji bielizny Agent Provocateur. Supermodelka wzięła udział w sesji zdjęciowej do kampanii promocyjnej, zastępując tym samym Maggie Gyllenhaal. Kate pracowała już dla bieliźnianej marki wcześniej, jednak firma zdecydowała się ją zastąpić "młodszą twarzą". W rezultacie ponownie doszło do współpracy między nimi. 
 
fot. topshop
Kate wystąpiła przed obiektywami wynajętych przez firmy Topshop fotografów aż czternaście razy. Na zdjęciach sygnowanych nazwą marki jest zawsze zmysłowa, zwiewna, piękna. Charakter tej współpracy z czasem nieco uległ zmianie.Kate wywalczyła sobie większą swobodę i zarządziła koniec z kolekcjami Kate przygotowywanymi na konkretne sezony. Od teraz modelka wspólnie z projektantami firmy tworzy limitowane kolekcje, które będą sprzedawane spontanicznie, bez specjalnego związku z porami roku.
fot. valisere
Piękna Brytyjka wystąpiła również w sesji dla brazylijskiej marki bieliźnianej, Valisere. Na zdjęciach wykonanych przez Gui Paganiniego, można podziwiać zarówno przepiękne koronkowe gorsety jak również zestawy sportowe, przeznaczone do noszenia na co dzień. 
fot. calvin klein, google.pl, thisislondon.co, monstrousmedia.com, love magazine
Na pewno największe emocje wzbudzają akty, do których pozowała Kate. To dziwne, osobiście wolę dużo pełniejsze kształty, ale nawet mnie urzekają te zdjęcia. Chuda, w najlepszym wypadku po prostu -szczupła Kate, jest niesamowicie piękna, ponętna, dzika.
 

Czy Was również zachwyca ta zwariowana dziewczyna o nic nie wnoszącej dacie metryki?:)

wtorek, 15 marca 2011

Wskocz w kombinezon !

Szukając nowych inspiracji, by zaskoczyć swojego partnera i pokazać mu swoje drapieżne oblicze na pewno traficie na na dwa terminy: Bodystocking oraz Catsuit. Pierwszy z nich to w zasadzie jeden z najpopularniejszych ostatnio rodzajów bielizny erotycznej. To odważna i niekonwencjonalna propozycja dla wszystkich kobiet, które nie boją się wyzwań i lubią eksperymentować. Bodystocking to najczęściej jednoczęściowy kombinezon, który jest wykonany z delikatnej siatki, koronek lub przeźroczystych tiulowych materiałów. Często materiały te przypominają w wyglądzie ten sam, który jest używany w rajstopach lub pończochach. Kostiumy te występują w wielu wersjach. Tu wyobraźnia projektantów nie zna granic, możemy wybierać między Bodystocking z rękawami i nogawkami, z wycięciami, przypominające strój kąpielowy lub kostium teatralny. Niezwykle kuszące jest to, że ten strój doskonale prezentuje się na każdym ciele, nie musimy mieć figury modelki, by widzieć i czuć,że wyglądamy szałowo!
fot: axami, www.obieliznie.pl, lovetoys.en.made-in-china.com, www.gettyimages.com, www.bonprix.pl

Kolejnym strojem, który również zasługuje na uwagę i jest bardzo zbliżony do Bodystocking jest Catsuit. W tym przypadku można z czystym sumieniem stwierdzić, że Catsuit nie ma nic wspólnego z bielizną i jest kostiumem, który służy nie tylko łóżkowym igraszkom. Ten kombinezon jest głównie wykonywany z takich materiałów jak: lycra, skóra, latex czy pvc. To strój, który pojawia się nie tylko w sypialni, ale także w filmach(doskonale pamiętamy Halle Berry jako Catwoman) oraz na ciałach znanych gwiazd muzyki. Ciekawostką jest fakt,że Catsuit był jednym z pierwszych w historii tego typu strojów, a wyprodukowany został po raz pierwszy już w roku 1940. Lata  60 i 70 to era tego kombinezonu na tanecznych parkietach w rytm muzyki disco.
fot: justjared.buzznet.com, www.aforadio.com, www.virginmedia.com, www.66batman.com
Jak myślicie warto wskoczyć w taki  kombinezon?:)



czwartek, 10 marca 2011

splątana łańcuchami

fot. just jared, newyork fashion, google

Miłośniczki mody i szafiarki oszalały na jego punkcie. Ozdabiają nim swoje ciało czy ubrania. O czym mowa? O body-chain, czyli biżuterii, którą możesz opleść całe ciało - dekolt, brzuch, plecy czy ramiona. Dodaje ekstrawagancji prostej stylizacji złożonej z dżinsów i tiszertu, a założony na nagie ciało jest diabelnie seksowny...
fot. idolo



fot. dealrocker.livejournal.com
fot. missbehave
fot. google

fot. fashionbombdaily

Body chain  ma w sobie wszystko, co powinien zawierać stylowy gadżet - są, pomimo wielości splotów, dość minimalistyczne, bardzo uniwersalne - pasują do wielu zestawień, a także przewrotnie kobiecy. Mają w sobie jakieś subtelne nawiązanie do erotycznej dominacji, co stanowi fantazję wielu kobiet i mężczyzn. Myślę, że to doskonała biżuteria dla kobiety pewnej swojego ciała, wyzwolonej, lubiącej ostre stylizacje.
To tylko kilka pasków zwyczajnego łąńcuszka, jednak efekt jest piorunujący.
Nie wiem jak Was, ale mnie to kręci.

wtorek, 8 marca 2011

Czas Kobiet - nie przeszkadzać

Dzień Kobiet, to także ostatni dzień karnawału... 8 marca zainspirował nas do inauguracji Tygodnia Babskich Przyjemności i świetnej zabawy. Najważniejsze, żeby spędzić te dni wyjątkowo, zrobić coś dla siebie, zrelaksować się, wyciszyć umysł i ...spełnić chociaż jedno marzenie, (nawet jeśli jest to kupno zbyt drogiej i zbyt pomarańczowej szminki;)



Coś dla ciała

Szałowa fryzura i piękna cera - wszystko to sprawia, że poczujemy się bardziej kobieco, a efekt będzie widoczny jeszcze przez długi czas. Święto kobiet, to idealny pretekst, żeby wybrać się do fryzjera, czy kosmetyczki, zapisać się na fitness lub jogę. W tym specjalnym dniu wiele salonów fitness przygotowało dla płci pięknej specjalne rabaty i prezenty: dodatkowe zajęcia , porady kosmetyczki lub stylistki.
Wiosna zbliża się wielkimi krokami, a perfekcyjna sylwetka to najlepszy sposób na przywitanie pierwszych promieni słońca i nowej, bardziej skąpej garderoby..:)

...i dla ducha

Wszystkie wiemy,  że pieniądze szczęścia nie dają - dopiero zakupy!:)
Dlatego w ten dzień warto wyłączyć zdrowy rozsądek(chociaż odrobinkę;) i pobuszować po sklepach. Wszystkie Panie zmęczone codziennymi obowiązkami, czy beznadziejną pogodą, powinny sięgnąć po sprawdzone lekarstwo o nazwie: nowe szpilki. Marzec dodatkowo stanowi idealną okazję, żeby kupić nowinki na nowy sezon.



W grupie siła!

Zadzwoń do przyjaciółek, zaraź je pozytywną energią i zbierzcie w jednym miejscu całą babską ekipę. Zróbcie sobie coś kalorycznego do jedzenia, otwórzcie czerwone wino i gadajcie do upadłego.
Łącząc przyjemne z pożytecznym, wraz z przyjaciółkami możesz zorganizować wieczór SPA. W stworzeniu niepowtarzalnego klimatu pomogą wam zapachowe świece i relaksująca muzyka. Nie żałujcie sobie rozświetlających maseczek, aromatycznych balsamów do ciała czy oryginalnego manicure'u. Taki wieczór to gwarancja lepszego samopoczucia i promiennego wyglądu!Inna opcja? Załóżcie najbardziej szałowe ciuchy, zróbcie odlotowe fryzury i ruszcie w miasto! Potańczcie, powygłupiajcie się, poflirtujcie.... Gwarantujemy naładowanie akumulatorów i nagły skok endorfin;)

wszystkie zdjęcia:google.com
 
Ukryte pragnienia

Zawsze marzyłaś o kursie salsy, lekcjach boksu, skoku ze spadochronem albo locie paralotnią?  A może od dawna chcesz sobie sprawić tatuaż na karku, albo zadzwonić wreszcie do tego przystojnego bruneta...? Każda z nas ma takie skryte marzenie, a idealna okazja, by je spełnić pojawia się właśnie w Nasz Dzień:) Kiedy już się odważysz, wzrośnie Twoje poczucie wartości i nabierzesz przekonania, że marzenia są właśnie po to, by je spełniać. 

Kobiecy Tydzień trwa - do dzieła!:)

piątek, 4 marca 2011

Definicja kobiecości

Nadchodzące święto kobiet skłoniło mnie do refleksji na temat kobiecości.
To słowo-studnia, temat-rzeka, zawiera w sobie nieskończoną ilość znaczeń, bo każdy postrzega kobiecość inaczej. Dla mnie kobiecość to przede wszystkim magnetyzujący miks delikatności i pewności siebie. Kobiecość w moim wyobrażeniu nie bywa krzykliwa, bo nie musi. Po prostu jest i dobrze wie po co jest.

Kobiecość nie ma wieku.
Może mieć twarz młodej dziewczyny, dojrzałej kobiety, a także nobliwej pani.
Każda z nich ma swoje niepowtarzalne atuty. Uwielbiam w kobietach samoświadomość i zgodę na siebie.
Gdy myślę: KOBIECOŚĆ, widzę pomalowane usta (niekoniecznie czerwone!), nagie piersi i czarne szpilki. Ale też - macierzyństwo i wszystko, co z nim związane. Widzę też mamę i babcię. Młodość, witalność i uśmiechniętą twarz dwudziestokilkulatki, pewność siebie i doświadczenie czterdziestolatki, mądrość i samoakceptację pięknej pani po sześćdziesiątce.


fot. abc slubu, interia, gazeta, vanity fair, sinell, uroda i zdrowie, stylio, YSL, zeberka, thesassysteelmagnolia.

Kwintesencją rozważań na temat kobiecości niech będzie doskonały wiersz Wisławy Szymborskiej - Portret Kobiecy:

Musi być do wyboru.
Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
czarne, wesołe, bez powodu pełne łez.
Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
Czyta Jaspersa i pisma kobiece.
Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.
Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha, albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską.

fot google

A czym dla Ciebie jest kobiecość?..

wtorek, 1 marca 2011

Ach, jak przyjemnie... czyli masaż dla zmysłów

Sensualny dotyk, to doskonałe preludium do miłosnych uniesień. Masaż z rąk ukochanej osoby stymuluje zmysły i pobudza seksualny apetyt. Dłoń kochanka ślizgająca się po skórze działa jak najwykwintniejszy afrodyzjak, pozwala zatopić się w całkiem nowych doznaniach i pobudzić nie odkryte do tej pory rejony.



Odpowiedni nastrój

Ważne, by nic nie zakłócało naszego relaksu - wyłączmy telefon i skupmy się na własnych doznaniach. W dobry nastrój wprawi nastrojowa muzyka i przyćmione światła. Powinno być ciepło, cicho i wygodnie. Łóżko nie jest idealnym miejscem do masażu - lepiej sprawdzi się prosty materac albo rozłożone na podłodze grube koce przykryte prześcieradłem. Osoba, która zaczyna masaż rozgrzewa dłonie i naciera je aromatycznym olejkiem. Woń jaśminu, róży, kwiatów pomarańczy i drzewa ylang-ylang pobudza kobiece zmysły, za to na mężczyzn najsilniej działają olejki z sandałowca i kwiatu muszkatołowca.




Masowanie jest wspaniałe

Na początek wystarczy poznać parę podstawowych technik, by sprawić ukochanej osobie przyjemność, rozluźnić mięśnie i poprawić krążenie. Po pierwsze, pamiętaj, abyby masować zawsze w kierunku serca i stopniowo zwiększać siłę nacisku. Możesz zacząćj masaż od ruchów głaszczących płasko ułożonymi dłońmi - przeciągaj nimi płynnie, starając się nie odrywać rąk od skóry. Podstawowym ruchem przy masażu są kółeczka, pobudzają krążenie krwi i rozluźniają napięcie mięśni. Możesz wykonywać je kciukami, np. na plecach, karku, ramionach i podeszwach stóp. Na delikatniejszych częściach ciała zataczmyj kółka całą dłonią ułożoną płasko na skórze albo samymi palcami. Doskonale pobudza krążenie także ugniatanie dłonią, lub kciukami - stosujemy ruchy jak przy wyrabianiu ciasta:) Na zakończenie masażu możemy zafundować partnerowi piórkowanie, czyli delikatne muskanie ciała opuszkami palców.



Coś extra;)

Możesz również zafundować ukochanemu coś naprawdę extra, na przykłąd zabawę w zgadywankę. Polega ona na tym, że partner z zamkniętymi oczami odgaduje, którymi częściami ciała pocierasz jego plecy. Możesz użyć języka, piersi, włosów, zębów – co tylko podpowie ci wyobraźnia. Wykonuj płynne, kusicielskie ruchy, możesz również włączyć do zabawy różne akcesoria, np. kostkę lodu, czy grzane wino.




Smacznego..;)!