Barwy kobiecosci by Axami

piątek, 24 września 2010

I ślubuję ci... piękną bieliznę


Każda z Was, i te, które ślubowanie temu jedynemu ma jeszcze przed sobą, i doświadczone mężatki zgodzą się na pewno, że dzień ślubu to absolutnie unikalna okazja w naszym życiu. Przygotowujemy się do niej zazwyczaj długimi miesiącami niezależnie od tego czy stawiamy na opcję maksimum, czy decydujemy się na skromną ceremonię. Większość z przyszłych panien młodych intensywnie ćwiczy, katuje treningami i odmawia smakowitych kąsków zanim ich ciało spowije biała suknia. Aranżujemy w myślach wszystko, co można - od sukni i dodatków, przez wszystkie wizyty u specjalistek od urody, po menu weselne, zagadnienia florystyczne, dobór muzyki, organizację całej logistyki ślubno-weselnej. A ile czasu poświęcamy odpowiedniej bieliźnie?
Tego wyjątkowego dnia powinnaś czuć się komfortowo i zmysłowo, a także maksymalnie podkreślić atuty swojej urody. Bielizna jest co prawda schowana pod suknią i przeznaczona jest wyłącznie dla oczu ukochanego mężczyzny, jednak poczucie bycia seksowną to rzecz, którą buduje się od podstaw. Wybierz bieliznę, w Twojej opinii wyjątkową, starannie wykonaną i z najlepszej jakości materiałów. Przy jej doborze koniecznie weź pod uwagę swoje wymiary i wygląd biustu, oraz krój sukni ślubnej i jej cechy. Istotne jest, z jakiego materiału jest wykonana suknia, czy posiada gorset, wbudowane miseczki, jaki ma dekolt oraz czy posiada ramiączka, a jeśli tak, to jakie. Dobrze dobrana bielizna może zdziałać cuda - wysmukla talię, pięknie eksponuje nawet najskromniejszy biust i nadaje sylwetce wytworny kształt.
Co jeszcze jest istotne? Bezwzględnie powinna być wygodna oraz dobrze dopasowana do ciała, aby nie krępowała ruchów i nie zsuwała się. Dobrze, by była przyjemna w dotyku, miękka.
  

Jeśli chodzi o design - jest to sprawa bardzo indywidualna. Jedna rada praktyczna - bielizna powinna być w bardzo zbliżonym odcieniu do koloru sukni ślubnej, tak, by nie przebijała spod sukni, a także, jeśli zdarzy się, że delikatnie wyjdzie spod kreacji - wpadka pozostała nieodnotowana.
Jeśli wierzyć treści forów internetowych przyszłe żony preferują elegancję połączoną z nutką romantyzmu - delikatne dodatki w postaci kokardek, wiązania czy marszczenia. Taki rodzaj zdobienia bielizny nadaje jej lekkości i subtelnej kokieterii.
Nie wyobrażam sobie też niedopełnienia całości bieliźnianego anturażu parą eleganckich, seksownych pończoch. Powinny one współgrać kolorystycznie z resztą bielizny, lecz przede wszystkim - być dobrze zabezpieczone przed ewentualnym zsunięciem. Na rajstopy zdecydowałabym się jedynie w razie ślubu w mroźnej aurze zimowej.
 Gdy patrzę na to zdjęcie, myślę, że to całkiem niegłupi pomysł! ;)

sobota, 18 września 2010

Mały słownik pojęć - STRIPTIZ


Frank Sinatra, śpiewający król kasyn w Las Vegas w latach 50. i 60. ubiegłego wieku. mawiał, że striptiz to skromna lekcja anatomii przy akompaniamencie muzyki. A wiedział, co mówi bo w przybytkach, w których zdarzało mu się muzykować, nie brakowało pań zrzucających z siebie wszystko.

Tłumaczenie słowa striptease nie przysparza trudności – strip oznacza rozbieranie, tease – drażnienie się z kimś, tak więc striptiz w wolnym tłumaczeniu będzie oznaczać powolne rozbieranie, drażniące rozbieranie, i cóż – zawiera w sobie sedno sprawy. Jak podaje Wikipedia jest to rodzaj pokazu erotycznego, polegającego na celowym, nieśpiesznym zdejmowaniu z siebie kolejnych części garderoby, które ma na celu wywołania podniecenia seksualnego poprzez ukazywanie nagiego ciała w tańcu. Charakterystyczną cechą takiego pokazu jest stopniowanie napięcia oraz spowalnianie zdejmowania części odzieży w tych momentach, kiedy widownia chce zobaczyć dalsze obnażanie się. Pokazy striptease odbywają się niemal zawsze z podkładem muzycznym.
Skąd wziął się striptiz?

Badacze są przekonani, że to dozujące atrakcje, powolne pozbawianie się części garderoby miało początek miało w Babilonii, ale jako rodzaj rozrywki publicznej pojawił się dopiero w roku 1938. Teatrzyki typu varietes powstawały już w 1880 roku w Paryżu, a legendy tych miejsc – Moulin Rouge czy rewia Folies Bergere są wciąż aktualne, wciąż istnieją, a bilety na nie trzeba rezerwować ze sporym wyprzedzeniem. Gwiazdami Paryża były Mata Hari i Josephine Baker, czarnoskóra, ekscentryczna, występująca w spódniczce ze świeżych liści bananów.

W dwudziestym wieku rozbieranki zainspirowały teatr burleski. powstały w XVIII wieku jako parodia poważnych tematów, często dzieł operowych lub operetkowych. Burleska od zawsze miała erotyzujący charakter jednak prawdziwych striptizem zainteresowała się dopiero w okolicy lat trzydziestych XX wieku.
Jedną z czołowych gwiazd dzisiejszej burleski jest niesamowita Dita von Teese.
 
Dziś najwięcej klubów ze striptizem jest w Pradze i Paryżu. Polska niestety nie jest jego Mekką. Polakom pozostają seanse filmowe w domowym zaciszu… (Pamiętacie niezrównaną Jamie Lee Curtis w Prawdziwych Kłamstwach? A cudowną – wulgarną i słodką jednocześnie – Natalie Portman w Bliżej?)…. albo – namówienie ukochanej na stosowny kurs. W sieci można znaleźć całą masę szkół tanecznych oferujących zajęcia z powolnego rozbierania.
Ja zapisałabym się na takowe z wielką chęcią :).  Czy któraś z Was mi potowarzyszy?

czwartek, 16 września 2010

W stylu "na femme fatale"

fot: www.pinger.pl
Na jesienną temperaturę potrzeba podgrzania atmosfery. Z cyklu "W stylu...." dziś prezentuje "na femme fatale".To określenie funkcjonuje już od czasów starożytnych. Kobieta "przynoszącą mężczyźnie porażkę i zgubę" stała się bohaterką wielu legend, mitów oraz opowieści. Pierwszymi przykładami femme fatale są: sumeryjska bogini Isztar i biblijne Dalila i Salome. Z kolei w mitologii greckiej syreny nosiły znamię utopijnych i niebezpiecznych kobiet. Określenie femme fatale przeszło pewną ewolucję i dziś jest przypisywane istotom władczym, świadomie zdobywającym, wykorzystującym i w ostateczności porzucającym. Niebezpieczna kobieta, która jest przyczyną rozpadów małżeństw lubi wykorzystywać swoje umiejętności, seksapil oraz pozycję społeczną. Zawsze kończy się to rozpaczą mężczyzn i nienawiścią innych kobiet ale według niej gra jest warta świeczki. Czyż to nie idealna postać, którą możemy  się stać w deszczowy zimny wieczór, kiedy nuda puka do drzwi??Look na femme fatale w oparciu o najsławniejsze kobiece demony takie jak :  Lauren Bacall w Wielkim śnie oraz Ritę Hayworth w Gildzie odsłaniamy specjalnie dla Was:

fot: www.google.com
Czerń to kolor który absolutnie góruje w garderobie nieposkromionej uwodzicielki. Czarna koronkowa bielizna Axami,a do tego cały zastęp gadżetów to przepis idealny na pobudzenie zmysłów i wyobraźni(zarówno naszej jak i partnera). Obowiązkowo w komplecie muszą znaleźć się pończochy-kabaretki, szpilki na bardzoooooo wysokim obcasie oraz rękawiczki-znak rozpoznawczy Lauren Bacall, Rity Hayworth oraz Marlene Dietrich:
fot: axami, aldo,esotiq, river island, veneziana, debenhams


Kolejnym ważnym element look'u femme fatale jest makijaż. W tym przypadku kreski, czarne cienie, mocno podkreślone rzęsy i karminowa szminka są niezastąpione.Lakier do paznokci koniecznie czarny!!!
fot:  chanel, make-up factory, wizaz.pl, luxlux.pl
Która z Was się skusi?



wtorek, 7 września 2010

Ekologiczny design, tendencje bieliźniarskie 2011 cz. II

Lubicie wiejskie klimaty? Domy z drewna, gliniane garnki, zioła, polne kwiaty, wielokolorowość, romantyczny pejzaż – to nowy trend na przyszły rok.


Nie przepadacie za krwistą czerwienią, czarnym, czy wściekle pomarańczowym. To kolejny sezon bieliźniarski będzie dla Was. Stonowane kolory, delikatne hafty i dużo tradycyjnych folkowych akcentów. Wyraziste kwiatowe wzory, szlaczki, drobna kratka. Wszystko co kojarzy się z ekologiczną wiejską stylistyką w pozytywnym tego słowa znaczeniu oczywiście.

Inspiracją dla projektantów będą wiejskie chaty, w których aż roi się od ręcznie robionych produktów. Przydomowe ogródki z wielokolorowymi kwiatami, ziołami i warzywami. Rzeczy, które na co dzień pomagają gospodyni: wiklinowe kosze czy gliniane naczynia.


I jak? Ja bym się chętnie wyprowadziła z tego miejskiego zgiełku J


piątek, 3 września 2010

Proszę o zdjęcie koszuli, muszę sprawdzić miarowość pracy serca...

Christina Aguilera jako seksowna pielęgniarka, niosąca pomoc poszkodowanym, bezbronnym pacjentom...
Rihanna vel Riri z diabelskimi różkami i diabelsko obnażonym dekoltem...
Arcykobieca Beyonce w policyjnym mundurze, kategorycznie domagająca się złożenia rąk na karku...
Nastoletnia Miley Cyrus zasłaniająca piersi w nieco udawanym odruchu zażenowania, z rozmazaną czerwoną szminką i spojrzeniem zdradzającym, że wiek to tylko cyfry...
Posh czyli Victoria Beckham w czarnej skórze i wojskowej czapce, jako niewzruszona domina, która, mów sobie co chcesz, i tak zrobi swoje...
Wreszcie - niebiańska Adriana Lima, po dwakroć niebiańska, raz ze względu na swoją nieziemską urodę, dwa - w przebraniu zmysłowego anioła...


Która z nich to fantazja Twojego mężczyzny? Żadna?
Śmieje się?
Och doprawdy. Spytaj jeszcze raz. I jeszcze.
I co, powiedział w końcu?

Dziś możesz spełnić każde z najskrytszych marzeń Twojego partnera.
Pozornie zabawne stroje, jakie oferuje wiele sklepów wysyłkowych, dostępnych przez jedno kliknięcie myszki (dyskrecja! anonimowość!), mogą nie na żarty rozpalić męski umysł.
fot. feel good, moda.pl, party box, violla, sexzabawki

Kiczowate? Cóż, na pewno. Niepoważne? Raczej tak.
Ale czy wszystko musi być poważne i w nienagannym stylu, kiedy chcemy zasmakować dobrej zabawy? ;)