Barwy kobiecosci by Axami

poniedziałek, 28 listopada 2011

Andrzejkowe szaleństwa

Może i Amerykanie mają swoje Halloween przepełnione przebierańcami i tonami cukierków, nie mniej my mamy coś o wiele lepszego! Mamy w swojej tradycji jeden z najbardziej magicznych  zwyczajów, jakim są wróżby andrzejkowe przeprowadzane 30 listopada. Jest to uważam jeden  najbardziej zabawnych dni w roku, ponieważ daje przyzwolenie na przeprowadzanie co bardziej szalonych „zabobonów”, które mają na celu rozstrzygnięcie odwiecznego pytanie – co przyniesie nam przyszłość? Większość wróżb związana jest oczywiście z pytaniem- kiedy nastąpi zamążpójście? Część jednak dotyczy (świetne dla co większych sceptyków matrymonialnych przesądów) spełnienia się konkretnych marzeń. Celebrujecie andrzejkowe zabawy? Jest to chyba świetna alternatywa dla standardowych posiadówek czy domówek,  a do tego przeprowadzenie większość z wróżb nie wiąże się wcale z horrendalnymi kosztami. Co najwyżej ze zniszczonym przez wosk garnuszkiem ;)
U mnie sprawa jest przesądzona – wyprawiam Andrzejki 2011! Będzie dużo dyniowo-cynamonowego jedzenia oraz co najmniej 10 różnych wróżb. Którą lubiliście najbardziej? Lanie wosku, rzucanie skórki jabłka, układanie węża z butów zgromadzonych, a może jeszcze coś innego?
Źródło: google.com

piątek, 25 listopada 2011

Ta jedna, jedyna, wymarzona.

Prawda to znana wszystkim od wieków, że mężczyźni i kobiety pochodzą z dwóch innych planet. Zamieszkali jednak wspólnie na Ziemi i teraz razem, by przetrwać, muszą poszukiwać dróg do wzajemnego porozumienia. Ilość zamkniętych drzwi, które mogą napotkać, wysuwa wniosek, że każdy z nas jest swoistym woźnym z pękiem kluczy – większym, bądź mniejszym. Czasem warto dorobić sobie kolejny z nich, korzystając z uprzejmości zaufanego przyjaciela, bądź przyjaciółki. W dzisiejszej rozprawie, dajemy Wam pełne przyzwolenie na zaczerpnięcie wiedzy, która mamy nadzieje rozwieje kilka nieścisłości.

Istnieje bowiem, kilka typów kobiet, z którymi mężczyźni nie lubią się „kolegować”. Konkretnie są nimi: perfekcjonistki, flirciary, kobiety niezależne i pewne siebie oraz wulgarne dziewki. 
Źródło: google.com, papilot.pl
I tak, perfekcjonistki kojarzą się im ze sztywną etykietą i problemami dotyczącymi czasu, ponieważ każda perfekcjonistka, by czegokolwiek dokonać musi się nad tym odpowiednio skupić ( makijaż, ubranie się, wybór restauracji na wieczór). Uważają, że kreują się one na zbyt doskonałe, a co się z tym wiąże, od nich prawdopodobnie też już niedługo owego perfekcjonizmu będą wymagać.

Flirciary według mężczyzn również nie są typem kobiet, których poszukują. Nie są godne zaufania, a także non stop potrzebują atencji, którą wcale się nie odwdzięczają. Jaki z tego dla Panów pożytek? Przecież każdy potrzebuje czasem chwili zainteresowania.

Kobiety niezależne i pewne siebie to typ, który najbardziej mężczyzn blokuje. Opcje wyższych niż ich własne zarobków i umiejętność radzenia sobie z każdą sytuacją, zabiera im możliwość wykazania się. To chyba oczywiste, że gdy nie mogą niczym imponować, zatracają wszelkie zainteresowanie ;)

Wulgarne dziewki natomiast, czyli kobiety, które w nadmiarze przeklinają, plują wraz z nimi na chodnik, czy też ostentacyjnie się im narzucają, są niekobiece, przez co nie warte ich zainteresowania. Kumpli mają przecież w nadmiarze.

Czy macie coś do dodania w tej sprawie?

poniedziałek, 21 listopada 2011

Zwierzęca natura

Przeglądając swoją szafę znajdujecie elementy garderoby w motywach zwierzęcych? Wężowa skóra i tygrysie pasy każdego sezonu stają się jednym z modowych trendów. W tym roku jednak ich charakter nabrał zarówno pazura jak i kolorów – dosłownie i w przenośni. Zarówno węże jak i tygrysy przedstawiają się ostatnio dość zawadiacko.

Szczególnie wąż nabrał ostatnio wielu barw. Jego zieloną, złotą czy purpurową odsłonę możecie znaleźć na wielu półkach sklepowych. Zarówno dodatki, jak i spodnie, sukienki czy spódnice przedstawiają się w tym roku tak wielobarwnie, że osobiście, mimo, iż do tej pory moja szafa nie użyczyła obecności węża, mam ochotę kupić sobie kilka dodatków, szafirową tunikę oraz seksowny bieliźniany komplecik.


Tygrys również wdarł się na półki sklepowe ze swoim ostrym pazurem. Jego motywy standardowo błyszczą złotem, nie mniej pojawiają się również tęczowe wariacje na temat jego skóry. Drapieżnie wyszczerza kły na T-shirtach oraz otula swoim futrem na swetrach. Tygrysie motywy na bieliźnie uważam za hit! Mój facet widząc mnie w takim komplecie nie może mieć żadnych wątpliwości, iż będzie miał do czynienia z niebezpiecznym kociakiem!

A Wam, która zwierzęca natura bardziej odpowiada?

piątek, 18 listopada 2011

Wojny kobiece

Istnieje przysłowie mówiące, że „wojna nie ma w sobie nic z  kobiety”. Skoro tak, to dlaczego spory prowadzone pomiędzy paniami należą do najbardziej krwawych? Najbliższe przykłady pochodzą oczywiście z naszych własnych środowisk, nie mniej świat showbiznesu daje nam równie ciekawe przykłady J
Wśród polskich gwiazd widzimy wojny kobiece na linii: Maja Sablewska vs. Doda, E.Górniak, Marina; Anna Mucha vs. Kinga Rusin, Kinga Rusin vs. Dotora Wellman, Hanna Lis oraz kilka innych. Przykładów można mnożyć! Głośne walki między kobietami zza oceanu, to m.in. jedna z najbardziej znanych akcji, która rozegrała się pomiędzy Jennifer Aniston i Angeliną Jolie, a także głośny rozwód dwóch najlepszych przyjaciółek – Paris Hilton i Nicole Richie.
Źródło: google.com

Jakie są najczęstsze powody damskich niesnasek? Najczęściej niestety: mężczyźni, oferty pracy, plotki, zazdrość o lepszy wygląd koleżanki. Okazuje się, że  już w 1968 roku psycholog Philip Goldberg rozdał swoim studentom na zajęciach dwa eseje. Jeden miał być autorstwa Johna T. KcKay’a, a drugi Joan T.McKay. Wyniki dały ogląd na fakt, ze zarówno panowie jak i panie ocenili tekst Johna za bardziej wartościowy. Według profesora był to jawny powód na fakt, iż nie ma kobiecej solidarności. Podobno panie częściej sobie nawzajem zazdroszczą i w mniejszym stopniu potrafią cieszyć się z sukcesów koleżanek. Mężczyźni, mimo iż nie zawsze potrafią gloryfikować sukcesy swoich rywali, nie podejmują akcji mających na celu ośmieszenie kolegi, kobiety nie mają natomiast skrupułów. Chętnie rozsiewają plotki, bezpośrednio prowadzą akcje sabotażowe i a nawet obrzucają się przysłowiowym ‘Mięsem”. Czy istnieją jeszcze szanse na rozpromowanie sytuacji solidarności wśród kobiet? Czy nie utorowałoby im to szans na lepszą sytuacje na rynku pracy? Co o tym sądzicie? 

wtorek, 15 listopada 2011

Dojrzałość zaczyna się, gdy..

Znacie może Elle Fanning? To 13-letnia aktorka, która do tej pory zdążyła zagrać już w ponad 26 filmach, między innymi u boku takich gwiazd jak: Brad Pitt, Cate Blanchett, Joaquin Phoenix czy Denzel Washington. Idąc w ślady swojej nieco starszej siostry Dakoty, szybko podbiła serca producentów filmowych, a później publiczności. Zapewne pomogła jej w tym duża dojrzałość, która ją cechuje. Może owa sprawia, że Elle świetnie prezentuje się już w dość poważnych sesjach zdjęciowych?
Źródło: Marie Claire, Marc Jacobs, 
Ciekawa jestem ilu z Was, widząc te zdjęcia, jest w stanie stwierdzić, że Elle ma zaledwie 13 lat? Wrodzona rezolutność, a może wizja fotografa i magazynu, który stara się wykreować wizerunek osoby starszej aniżeli w rzeczywistości?
Nie bez szumu przeszła zaprezentowana kilka miesięcy na łamach francuskiego Vogue sesja zdjęciowa przedstawiająca, nawet nie nastoletnie modelki, co dziewczynki, w wersji dojrzałych, dość wykwintnie wyglądających kobiet.

Źródło: FR Vogue

 Zaprezentowana wizja stworzyła oczywiście dwa obozy. Część osób, oczywiście ze środowiska fashion uznało sesję za przejaw myśli jej autora, inni stwierdzili, że zdjęcia są oburzająco-prowokujące i propagują "seksowny" wizerunek dzieci. W obozie "za" wizją fashion znalazła się matka głównej bohaterki sesji - Thylane Blondeau, która stwierdziła, że jej 10-letnia córka, jest chroniona przez całą rodzinę, która postanowiła nie informować dziewczynki o zamieszaniu, jakie wytworzyło się wokół jej osoby. 

Źródło: google.com
Uważała, że sesje 11-latek w reklamie bielizny Petit Bateau były o wiele bardziej prowokujące i dopiero po pewnym czasie postanowiła zlikwidować fan page swojej córki z Facebook'a, stwierdziwszy, iż zamieszanie medialne wokół całej sprawy, nabrało już byt dużych rozmiarów i, by chronić małą Thylane, zamyka stronę.
Co wy sądzicie o całej tej sprawie? Czy zbyt przedwczesne wejście dzieci do świata showbiznesu to nie nazbyt pochopna decyzja? Czy gdyby Wasze dziecko miało szansę na zawrotną karierę, poświęcilibyście czas jego dzieciństwa, czy postaralibyście się o jego sukces kilka lat później?

niedziela, 13 listopada 2011

Rozgrzej się!

Jesienne chłody powoli zaczynają przeradzać się w zimowe mrozy. No może nie dosłownie, nie mniej coraz częściej z trudem opuszczamy nasze przytulne zacisze domostwa. Czas zatem przypomnieć sobie o szybkich sposobach na zimowe rozgrzewanie się. 
Numer 1
Gorące napoje! Herbata z miodem lub malinowym sokiem jest tutaj strzałem w przysłowiową 10!, nie mniej o wiele więcej radości przyniesie Ci filiżanka gorącego kakao. W połączeniu z pysznym syropem karmelowym lub słodkimi piankami typu marshmellows może naprawdę, w rekordowo szybkim czasie, nie tylko Cię rozgrzać, ale również zapewnić poprawę samopoczucia.
Numer 2
Zupa!
Szczególnie pyszne kremy. Na listopadowy czas dyniowy wydaje się być idealnym rozwiązaniem. Syci, a jednocześnie, oczywiście rozgrzewa!
Numer 3
Masaż gorącymi kamieniami! Idealna propozycja, jeśli przyjemność rozgrzania się chcesz również połączyć z odrobiną relaksu.
Numer 4
Klasyczne rozwiązanie jakim jest - termofor! Proste i łatwe, szczególnie pomocne w momentach, gdy z powodu lodowatych stóp znowu nie potrafisz zasnąć.
Numer 5
Moim osobistym zdaniem, jeden z najskuteczniejszych motywów na rozgrzanie - Twój mężczyzna, który potrafi zarówno otulić jak i rozgrzać zmysły!

Który ze sposobów na rozgrzanie jest Twoim ulubionym?
źródło: google.com


wtorek, 8 listopada 2011

Pole dance

        Zapewne na hasło "taniec na rurze" Waszym oczom ukazują się erotyczne wygibasy roznegliżowanej Pani w zadymionym klubie, która ku uciesze Panów wije się niczym zalotna kotka. Mało kto wie, iż współczesny taniec na rurze (tzw. pole dance) to połączenie tańca z akrobatyką, przedstawieniem teatralnym i pokazem cyrkowym. Jago źródeł możemy doszukać się w dalekiej przeszłości, w plemiennych rytuałach afrykańskich, gdy wsparte o drewniany pal kobiety zachęcały swym tańcem plemiennych wojowników. 
       Pole dance w wydaniu erotycznym narodził się dopiero w latach dwudziestych ubiegłego wieku w Stanach Zjednoczonych. Publikę małych miejscowości zabawiały jeżdżące od miasta do miasta „jarmarki”, podczas których, w osobnych namiotach, swoim tańcem wsparte o wertykalny drążek kobiety zabawiały swym tańcem mężczyzn. Przeniesiony następnie do barów i klubów z stiptizem wpisały się w przestrzeń mieszkalną Kanady i USA. 
     Najambitniejsze tancerki nocnych klubów udoskonalały z biegiem lat swoje pokazy o przeróżne figury akrobatyczne, stąd niewiele czasu musiało minąć by powstały pierwsze szkoły pole dance oraz filmy instruktażowe. Niezwykłą rolę w promowaniu tego typu aktywności odegrała kanadyjka Fawni Mondey, która wprowadziła taniec na rurze jako nowoczesną formę fitness (pole fitness) oraz dyscyplinę sportową. Jego uprawianiem – oprócz znanych gwiazd (m.in. Kate Hudson, Madonna, Paris Hilton, Jessica Alba) – chwali się coraz więcej przeciętnych kobiet. Kiedy Ty planujesz podjąć pierwsze kroki w tej dyscyplinie? Trzeba powiedzieć, że przygotowywane przez najlepsze zawodniczki show niezwykle imponują!

PoleArt 2010 - Oona Kivelä

sobota, 5 listopada 2011

Zmysłowa w kuchni

My kobiety lubimy dobrze prezentować się w każdej możliwej sytuacji. Odpowiedni strój oraz makijaż potrafią wydobyć z nas pewność siebie, której zdecydowanie potrzebujemy. Wyjścia do kina, teatru, na zakupy czy do kawiarni inspirują nas do inwestycji w piękne stroje. Stanowią często wymówkę do wydania konkretnej sumy na nową sukienkę czy buty. Czy zastanawiałyście się czasem, by możliwość tą przełożyć jeszcze na  inne okazje? Na przykład na domową krzątaninę w domu, powiedźmy podczas gotowania? Oczywiście wygoda, którą oferuje nam zacisze domowego ogniska często sprawia, iż porzucamy chęć starań o seksowny wygląd. Niepotrzebnie. Nasz mężczyzna chętnie będzie oglądać nas w zmysłowej odsłonie również podczas codziennych obowiązków. Połączenie drapieżnego wyglądu z realizacją kulinarnych uniesień z pewnością pozwoli nam stworzyć mieszankę, której nie będzie w stanie się oprzeć J Zmysłowa bielizna, czerwona szminka, szpilki oraz pięknie zdobiony fartuch np. firmy Cookie stworzą z ciebie boginię, której Twój facet nie będzie wstanie się oprzeć. Jeśli do tego stworzysz  jeszcze kulinarną ucztę – gwarantujemy że nawet wysoki rachunek, który otrzymałaś za wszystkie elementy kuchennej garderoby spotkają się ze zrozumieniem. Na kiedy zatem planujesz kulinarną ucztę dla zmysłów i ciała?

źródło: Axami, Cookie, goole.com

środa, 2 listopada 2011

Tatuaż

Tatuaż. Permanentny znak graficzny wykonany na ciele, którego zrobienie wiąże się często z ogromnym bólem. Ma go obecnie rzesza młodych ludzi. Wizerunek ulubionej postaci, symbolu lub abstrakcji okalającej: ramiona, nogi, brzuch, łopatki, tudzież inne części ciała, to obecnie nie kwestia ukazania przynależności do zbrodniczego półświatka, a bardziej umiejętnie ukazana forma samoekspresji. Tatuaż niezwykle często uważany jest za formę przekazu.Dla wielu jest ewidentnym dowodem charyzmy i siły u Panów, oraz przewrotności i drapieżności u Pań. Ewidentnie istnieje rzesza ludzi, którzy uważają, że tatuaże są seksi! 
www.pinger.pl/Tattoo

Szczególnie, gdy okalają wydatne biodra kobiet, uwydatnione łopatki i kark, czy pięknie zarysowaną linię żeber. Począwszy od prostych elementów - serduszek, gwiazdek, dmuchawców, czy lecących ptaków, tatuaże często przyjmują bardziej wyszukane formy - pnących się drzew, zestawionych ze sobą oldschool'owych elementów w stylu pin-up czy słów mantry chroniących właścicielkę. Spoglądając na ich wygląd trudno oprzeć się wrażeniu, że nadają swoim właścicielkom charakteru. A co wy o nich sądzicie? Tatuaż jest wciąż modny, czy jednak passe? Jeśli jednak seksowny, to gdzie?
www.pinger.pl/Tattoo