Barwy kobiecosci by Axami

poniedziałek, 29 listopada 2010

Fartuch na gołe ciało, czyli przejście między zmysłową bielizną i elegancką sukienką

Fartuszki w kratkę, kwiatki, czy paski do tej pory były domeną gospodyń domowych. Sześćdziesiąt lat temu głównym kobiecym zmartwieniem było ubijanie białek na sztywno przy jednoczesnym zachowaniu eleganckiej sukienki w czystości. Dziś fashionistki szukają wciąż nowych środków wyrazu, by dobrym smakiem zabłysnąć nie tylko w kuchni... Świeże, oryginalne projekty fartuchów w formie sukienek, to propozycja polskiej marki COOKie.





Wystarczy spojrzeć na projekty COOKie, by słowo fartuch nabrało nowego wymiaru. Kolekcja zmysłowych ubrań wykonana jest w 100% ze sztywnej bawełny przypominającej płótno, w kolorze apetycznych lodów waniliowych. Zarówno fanki wieczorowego minimalizmu, jak i zwolenniczki wieczorowego total looku znajdą coś dla siebie. Projekty różnią się od siebie krojem i długością, aby odpowiadały różnym stylom i wymiarom, jednak wszystkie łączy dbałość o detal i wyrafinowana prostota.





Każdy z sześciu modeli został nazwany imieniem damskim, i tak fartuch Melania to słodka bombka, model Julietta kipi seksem, natomiast Beatrice możemy włożyć na romantyczny wieczór niczym szykowną długą suknię. W ofercie znajdziemy również misternie wykonany fartuch Carla, który w perfekcyjny sposób podkreśla kobiece kształty, oraz model Natasza z bajkową draperią i 24 ukrytym kokardkom. 
W ofercie są także dwie propozycje dla panów: Borys, czyli model prosty w formie z męskim sznytem, oraz śródziemnomorski Pedro uszyty z dwudziestu czterech pasów.


wszystkie zdjęcia: looklikecookie.com

Projekty COOKie trzymają fason od przystawki, aż do deseru i już zostały okrzyknięte nowym trendem sezonu! Polecam nosić na gołe ciało okraszone ekskluzywną biżuterią, a wszystkie oczy przy kolacji zwrócone będą na Was;)


czwartek, 25 listopada 2010

Santa Claus is coming to town

Mikołajki tuż tuż...

Warto o tym pamiętać, bo listy do Świętego mogą iść dłuuugo - w końcu zamieszkuje daleką Laponię ;).

Jak zawsze marzeń jest wiele - od rzeczy dla domu, przez książki ukochanych autorów i muzykę ulubionych artystów, zawsze fajnie dostać bilet na dobry koncert, zaproszenie na weekend w górach, gadżet związany z zimowym sportem...
Jednak wielu z nas największą radość sprawiają urocze kobiece bibeloty i rzeczy związane z pięknym wyglądem - kosmetyki, perfumy, biżuteria i.... bielizna.
fot. yes, asos, axami, bijou brigitte, chanel, day, duka, h&m, home and you, house of fraser, oasis, reserved, river island, topshop, sephora, yves salomon    

Oto moja lista must-have mikołajkowego.
Dużo pięknej bielizny (Asos, Axami, H&M), cudowne koronkowe body (River Island), futrzany kołnierz (Yves Salomon), urocze dizajnerskie kieliszki do likieru Sagaform (do kupienia w Duce). Jestem maniaczką charmsów, więc na pewno przydałaby się kolejna zawieszka, może tym razem nawiązująca do tematyki świątecznej (Yes), oraz genialna pierzasta kopertówka we wciąż modnym odcieniu nude (Asos). 

Mikołaju, czy zanotowałeś? :)

wtorek, 23 listopada 2010

Głod tworzenia

Jeszcze zanim Lady Gaga wystąpiła w kreacji z surowego mięsa, grupa 15 projektantów z Ami Goodheart na czele, przekształcili produkty spożywcze w gotowe do noszenia kreacje! Strój każdego modela został wykonany ze świeżego jedzenia i przedstawiał preferencje żywieniowe danej osoby.



Wykonanie każdej części garderoby zajmowało kilka godzin i składało się z gotowania, nadawania kształtu i montażu. Najbardziej pracochłonna była suknia ślubna zaprojektowana przez Daniela Feud'a i Wesley Naut. Ponad 6 godzin zajęło zainstalowanie sukni na modelce, liść po liściu... karczochu;)


 wszystkie zdjęcia: behance.net

A strój z jakich smakołyków odzwierciedlałby Waszą osobowość;)?

czwartek, 18 listopada 2010

Na pin-up girl


Szorty z wysokim stanem, rozkloszowane sukienki, słodkie szpilki peep toe, groszki, paseczki, motywy marynarskie, pończochy, oldskulowe figi, czarna zalotna kreska na powiece, czerwone seksowne usta - przepis na pin-up girl gotowy! Charakterystyczne fryzury to głównie loki podpięte po bokach, grzywki obowiązkowo podwinięte lub w formie dużych loków.

Pin-up  z angielskiego oznacza przypiąć, powiesić. Nazwa pin-up girl wzięła się właśnie od zwyczaju przypinania, zawieszania plakatów, którymi amerykańscy żołnierze namiętnie upiększali ściany. To określenie używane wobec trendu wywodzącego się z głównie z lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku. Dziewczyna "do zawieszenia" jest piękna i uśmiechnięta i zawsze odsłania jakąś część ciała. Lecz myli się ten, kto myśli, że pin-up girl jest bezwstydnicą. Obnażenie podwiązek to zawsze kwestia przypadku - na przykład niesforny szczeniak ściąga w zabawie spódnicę swej pani, albo podwiewa ją wiatr. Przecież takich wypadków nie da się uniknąć.

fot. miss selfridge, revlon, asos, topshop, axami, h&m, style hive, plasticland, phixclothing, modcloth, aerie, babygirlbutique


By stylizacja na pin-up girl wypadła przekonująco, możesz wybrać jeden z kilku wpisujących się w konwencję stylów - wspomniany już marynistyczny czyli paski, szerokie kołnierze, połączenie granatu, bieli i czerwieni, cukierkowy, bazujący na groszkach, wisienkach i pastelach. oraz na wzorcową gospodynię domową z lat pięćdziesiątych - tu niezbędny będzie fartuszek i miotełka do kurzu.

Otwarcie okresu karnawałowego to kwestia nieco ponad miesiąca. Pamiętajmy o pin-up girl, gdy będziemy się głowić nad przebraniem. To stylizacja, której nie można zarzucić braku kreatywności, a jednocześnie bardzo, bardzo seksowna.

poniedziałek, 15 listopada 2010

BIELIŹNIANE GRY, czyli autorski tekst Mai Bogaczyk - laureatki konkursu na najlepszą stylizację

Gdy za oknami robi się szaro buro i smutno, gdy niemiłosiernie nadciąga zima ze swoimi długimi, ciągnącymi się niemal całą wieczność wieczorami... Angielska firma Mio Destino w swojej zwariowanej kolekcji Play Time Lingerie zaproponowała nam zwariowane i niebanalne podejście do bielizny.
Ich biustonosze i figi przenoszą nas tym razem w zaczarowany świat gier planszowych rodem z  baśniowej Alicji w Krainie Czarów. Ta bielizna to coś więcej niż zwykłe okrycie ciała, bowiem jest w stanie poprawić nam nasz zimowy, zmarznięty nastrój, wypłoszyć codzienne smutki, dodać odrobinę szaleństwa do naszego życia i co najważniejsze wciągnąć do interakcyjnej zabawy naszego partnera, budząc go tym z zimowego snu.
I tak Mio Destino proponuje nam do wyboru zabawne komplety: Sudoku, Scrabble lub Kółko i krzyżyk, znalazło się także coś dla bardziej aktywnych intelektualistów jak gra w golfa.


To w co dziś gramy ? ;)






tekst: Maja Bogaczyk
wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony: www.miodestino.co.uk



piątek, 12 listopada 2010

Nie straszny mi listopad!

Listopad to miesiąc będący synonimem najgorszej pory roku, czego wyrazem jest choćby popularnie funkcjonujący w naszym języku zwrot "listopadowa aura", używany w okolicznościach niekoniecznie pozytywnych. Trudno się temu dziwić -  z reguły listopad bywa zimny, niekiedy jeszcze mokry, dzień robi się coraz krótszy, właściwie nie owijajmy w bawełnę - począwszy od listopada przez większą część doby żyjemy w ciemności. I tak przez najbliższe trzy-cztery miesiące.
Ale przecież jest to także czas poprzedzający okres przygotowań do świąt,  zapowiedź niedalekiej zimy, która często bywa nie mniej piękna niż lato. Bo jakby się tak uprzeć na zgłębianie problemu - za co my tak naprawdę nie lubimy okresu późnej jesieni i zimy? Na pewno za fakt, że jest nam zimno.
A gdyby tak spowić ciało dzianiną? Od stóp do głów i od podszewki?
fot. agent provocateur, lilybeth.wordpress, benetton, one piece wonder, strumpet and pink, silk closet
Co sądzicie o dzierganej, włóczkowej bieliźnie?
Według mnie jest ujmująca.
Nie jest może tym, w czym widziałabym siebie przygotowującą się do słodkiego tete a tete z ukochanym, ale na pewno ciężko jej odmówić wdzięku i dziewczęcego uroku.
I na pewno stanowi swoistą odpowiedź na listopadowe chłody.

wtorek, 9 listopada 2010

Indywidualne cięcie

Bielizna ma prawdziwą władzę nad naszą sylwetką i dobrym samopoczuciem, zróbmy więc wszystko co w naszej mocy, by stała się naszym przyjacielem! Bielizna Lonely Hearts, to oryginalna propozycja dla kobiet, które lubią podkreślać swój indywidualizm. Zamiast nudnej przewidywalności i standardowych krojów, projektanci proponują eksperymenty z formą i urokliwe wzory. Intrygujący i zarazem dziewczęcy design doda seksapilu i podkreśli kształty.


Lonely Hearts to bielizna delikatna, przepełniona dziewczęcym czarem i kobiecą zmysłowością. Idealna dla współczesnej kobiety ceniącej nietuzinkowość z nutką słodyczy. W projektach nie brakuje intrygujących prześwitów, romantycznych koronek i orientalnych smaczków.


Subtelne body również przyciąga wzrok niepowtarzalnym krojem i kuszącym materiałem. Bielizna Lonely Hearts ma w cobie coś, co nie pozwala o niej zapomnieć, a który model Was wodzi na pokuszenie..;)?


wszystkie zdjęcia: google.com, lonelyheartslabel.swappler.com

piątek, 5 listopada 2010

Granatowa elegancja

Granat to must-have na palecie barw tegorocznej jesieni.
Granatowe w sklepach jest wszystko - od galanterii skórzanej począwszy, przez wszelkie fatałaszki, na bieliźnie skończywszy. Nic dziwnego - ciemnoniebieskie koronki i hafty są szalenie eleganckie i efektowne. 
fot. YSL, h&m, Axami, sarah bag, passionata, snobka, yes, john lewis, nordstrom, eberjey chemises, elle macpherson, la perla, opi.
Jakie są fakty na temat koloru granatowego?
Otóż jest to, według ogólnych poglądów, to kolor wybierany przez ludzi pastujących ważne stanowiska. Kolor munduru a także atramentu kojarzy się z biurem, pracą, zarządzaniem. Osoby, które przepadają za ciemnym odcieniem niebieskiego to z reguły charaktery autorytarne i niezależne, mające potrzebę kontrolowania innych. Granat to również kolor odpowiedzialności.

Tyle mówi o granacie wiedza na temat palety barw, mająca zastosowanie między innymi w reklamie, marketingu i PR.
Ja żywię proste, kobiece przekonanie, że granat to kolor piękny i wysublimowany.
Mimo, że niedoceniany.

środa, 3 listopada 2010

Świąteczny dzwonek


Płatki śniegu topniejące na zaróżowionym policzku, wełniany szal, w który chowamy zmarznięty czubek nosa i tysiące lampek odbijających się w naszych źrenicach – oto wizja nadchodzących miesięcy i urok przedświątecznej aury. Gdy na dworze robi się coraz chłodniej, podgrzewamy atmosferę w sypialni…




Propozycje Victoria's Secret z pewnością przydadzą się na mroźne dni, rozpalą zmysły i mrugną do nas okiem. Najnowszą kolekcję bielizny promuje Candice Swanepoel, oraz Adriana Lima w roli świątecznego upominku dla fanów.



Kolekcja jest różnorodna i bardzo praktyczna: możemy wybrać niezwykle seksowny koronkowy zestaw, by poczuć się super kobieco,  lub niewinny biały stanik z naszytymi kryształkami i zabłysnąć w roli aniołka.



Jednak pośród wszystkich propozycji amerykańskiej marki na szczególną uwagę zasługują czerwone majtki z falbankami zakończone małymi dzwoneczkami, czyli kwintesencja świątecznego czaru.

wszystkie zdjęcia: google

Jak oceniacie świąteczne propozycje marki? Czy chciałybyście dostać pod choinkę coś z jej asortymentu?