Barwy kobiecosci by Axami

piątek, 25 marca 2011

Zmysłowe kulinaria - chilli

Powróćmy na chwilę do mojego ulubionego cyklu :)
Rozkosz płynąca z jedzenia jest według mnie jedną z największych ziemskich rozkoszy.
Lubicie na ostro? Ja bardzo!
Tymczasem papryczka chilli jest jednym z najpotężniejszych afrodyzjaków.
Gotowi na małe tournee po osssstrej kuchni zmysłowego chilli?

 
fot. flickr





Zaczynamy od aperitifu...

Przepis na koktail dla dwojga:
150ml wódki czystej
trzy garści pokruszonego lodu
sok z 1 limonki
pogniecione liście mięty
zmiksowana papryczka chilli

Całość mieszamy w shakerze, dekorujemy papryczkami chilli.

Po koktajlu przechodzimy do konkretów...
Co powiecie na małże z pomidorami z dużą ilością chilli?
fot. neckredrecipes.blogspot
Co potrzebujemy?
200 g małż
4 łyżki oliwy z oliwek
2 małe cebulki szalotki, drobno pokrojone
2 ząbki czosnku, posiekane
pół puszki pomidorów bez skórek w sosie pomidorowym
1papryczka chili, zmiażdżona
1 łyżeczka cukru
garść posiekanej natki pietruszki
sól, świeżo zmielony pieprz

Małże myjemy, przekładamy na sitko i dokładnie osuszamy.
Na rozgrzanej oliwie cebulki oraz czosnek. Dorzucamy pomidory, doprawiamy.
W szerokim rondlu z przykrywką gotujemy 3 łyżki wody, a następnie wkładamy zamknięte mule i na dużym ogniu podgrzewać pod przykryciem aż się otworzą, przez około 3 - 4 minuty. Odsączamy i wyrzucamy muszle, które nie otworzyły się. Te otwarte przekładamy do patelni z sosem i makaronem, mieszamy, sypiemy nacią pietruszki i podajemy niezwłocznie.


Pyszne?
No to teraz wjeżdża deser!
Również z chilli.

fot. czympachnieuzakow.blox
Składniki:
350 g gorzkiej czekolady (o zawartości kakao minimum 70%)
łyżeczka sproszkowanego chilli
2 szklanki kremówki
szklanka mleka
6 dużych żółtek
1/3 szklanki brązowego cukru
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżki rumu

250 g czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej, następnie mieszamy z rumem i cynamonem. Do miksu mleka i kremówki dodajemy sproszkowaną chilli. Mieszamy. Doprowadzamy do wrzenia, odstawiamy do ostudzenia. Żółtka ucieramy z cukrem, wlewamy do ciepłego mleka, cały czas energicznie mieszając trzepaczką. Powstałą masę gotujemy na małym ogniu, cały czas mieszają. W końcu, gdy zacznie gęstnieć łączymy z czekoladą. Pozostałą czekoladę grubo siekamy i dodajemy w kawałkach do masy. Całość należy dobrze schłodzić. Następnie przełożyć do maszyny do lodów i dalej postępować według indywidualnej instrukcji obsługi urządzenia.
 
Mmmm...

Po takiej dawce afrodyzjaku, byłabym gotowa na niejedno! ;) A Wy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz