Tak jak obiecałam, dziś kolejny odcinek pogaduszek o akcesoriach stanikowych, czyli o niezwykle przydatnych drobiazgach, które powinny mieć swoje odrębne miejsce w bieliźniarce. Te gadżety bowiem mają fantastyczną właściwość „znikania”, a że są malutkie, udaje im się to nad wyraz często. Te najpopularniejsze zapewne znacie i same wykorzystujecie. Z innych ciekawostek bieliźnianych mamy:
1)Przedłużkę – bynajmniej nie elektryczną. Doskonała w sytuacjach kiedy mamy zbyt wąski w obwodzie stanik. Szczególnie przydatna podczas ciąży kiedy całe ciało „rośnie”, a wraz z nim i obwód. Mała rzecz, a cieszy:
2)Ściągacz ramiączek – gdy chcemy poszaleć z kreacjami mocno wykrojonymi np. przy bluzkach „bokserkach”. Jak sama nazwa wskazuje, ładnie ściąga tzn. zbliża do siebie ramiączka stanika.
3)Pasek obniżający zapięcie stanika – ten gadżet sprawdzi się w sytuacjach szczególnie „wydekoltowanych”. Gdy zakładamy suknię z mocno wyciętymi plecami dobrze jest obniżyć zapięcie stanika. Nic nie wystaje, nic nie psuje widoku ładnie opalonych pleców.
4)Samoprzylepne osłonki na brodawki – pomocne zwłaszcza gdy zamierzamy założyć bardzo delikatną i prześwitującą bluzkę. Osłonki zakrywają brodawki, które nie odznaczają się pod ubraniem. Dostępne są w wielu fantazyjnych kształtach. Tu np. mamy kwiatki:
5)Podkładki pod ramiączka – zsuwające się ramiączka potrafią być wkurzające, Możemy je więc zabezpieczyć specjalnymi podkładkami. Przestaną się zsuwać, a my dodatkowo uchronimy swoje ramiona przed uciskiem szelek stanika.
6)Etui na biustonosze – doskonałe dla podróżniczek. Miseczki się nie zdeformują, a ty będziesz miała modny drobiazg
A ponadto mamy do dyspozycji:
- ramiączka silikonowe,
- plasty push-up,
- plastry lift-up,
- wkładki do biustonosza,
- fiszbiny.
Może więc pora na nowe inwestycje bieliźniane? W końcu lato tuż, tuż… Bielizna będzie więc jednym z najważniejszych elementów ubioru
poniedziałek, 17 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz